Siema!!! Kilka postów wcześniej pisałam, że zaraz po powrocie do Polski jadę na wieś, do rodziców i nie będę miała internetu, prawda? Ale jak się okazało mój kochany tata kupił internet bezprzewodowy. I tym sposobem mogę do Was napisać:) Cieszycie się? Bo ja bardzo!
A nawiązując do tematu postu, długo zastanawiałam się czy go tu wstawiać czy nie.... Zastanawiałam się i zastanawiałam, aż doszłam do wniosku, że "czemu nie?"
 |
Jakby ktoś nie wiedział tu pisze "1D" |
Tak więc (wiem, że nie zaczyna się zdania od "Tak więc", ale cóż poradzić) Directionerką jestem od stycznia, ale z chłopcami miałam styczność już dużo wcześniej, albowiem kilka ich piosenek lubiłam już w czerwcu zeszłego roku. Potem niestety zapomniałam o nich na długi czas, lecz potem przyszedł listopad, i tym oto sposobem zakochałam się w "Little Things". Wtedy praktycznie nie słuchałam innych piosenek. I tak ciągnęłam aż do stycznia, kiedy to usłyszałam "Kiss You". Wtedy małymi kroczkami zaczęłam coraz bardziej poznawać chłopców. Obejrzałam występy w X-factorze i Video Diary. Potem przetrząsałam neta w poszukiwaniu informacji o nich. Przeczytałam chyba wszystkie możliwe blogi i strony z ciekawostkami. Następnie zaczęła się mania plakatów i ciągłe nawijanie jacy to chłopcy nie są cudowni. I tak zostało mi do dzisiaj. Teraz jak tylko jestem w towarzystwie kogoś, kto wie o mojej obsesji (inaczej tego nazwać nie mogę:D), ten ktoś momentalnie udaje, że mnie nie słyszy.... bądź, zupełnie jak mój szwagier, zaczyna mnie denerwować i wyśmiewać się. Ale spokojnie.... Przyjdzie czas, zemszczę się :D
No i to by było na tyle dużo tego nie ma, ale zawsze coś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz