sobota, 29 listopada 2014

Biały Jeleń hipoalergiczna pianka do mycia twarzy Fresh&Young



Z tym produktem spotkałam się przypadkowo. Potrzebowałam czegoś na już, więc poszłam do drogerii i poprosiłam panią ekspedientkę o pomoc w wyborze ów kosmetyku. I tak właśnie trafiłam na piankę myjącą do twarzy z Białego Jelenia.

Skoro pianka, to ma konsystencję pianki, która jest w sam raz. Nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Dobrze rozprowadza się ją zarówno na dłoniach, jak i na twarzy.
A z racji tego, że jest hipoalergiczna nie uczula ani nie podrażnia, ale jednocześnie dobrze radzi sobie z makijażem (jestem osobą, która nie zmywa podkładu płynem micelarnym, czy coś w ten deseń) i z porannymi niespodziankami typu nadmiar sebum.
                           
Mam jednak jedno zastrzeżenie. W opisie produktu producent wspomina o białej herbacie, której notabene nie ma w składzie kosmetyku. Nie wiem jednak czy robi to jakąś różnicę, ponieważ nigdy wcześniej nie używałam kosmetyków z białą herbatą w składzie, więc nie ma porównania.

Czy lubię tę piankę? Lubię, nawet bardzo.
Czy do niej wrócę? Za jakiś czas na pewno, na razie mam kilka innych rzeczy do wypróbowania :D

Pojemność: 275ml
Dostępność: przypuszczam, że w każdej drogerii
Cena: ok. 10 zł
Wydajność: Pianka jest niesamowicie wydajna, mnie starczyła na dwa i pół miesiąca.
Polecam? Polecam każdemu. Nie tylko tym co mają te „naście” lat, jak to mówią ;)

A wy co sądzicie o tym produkcie?

Ps: oj zaniedbałam mojego bloga, zaniedbałam. Jednak postanawiam się poprawić u już więcej nie grzeszyć w ten sposób, jednak w dalszym ciągu szukam inspiracji i nowych pomysłów na kolejne posty, dlatego będę bardzo, ale to bardzo wdzięczna jak wesprzecie mnie w komentarzach i podeślecie jakiś pomysł :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz