czwartek, 5 grudnia 2013

Zimowa pielęgnacja cery:)

No siema! witam Was już w grudniu. Cieszycie się, że niedługo Święta? Bo ja bardzo:D
Mam dla Was dzisiaj zimową poranną pielęgnację buzi. W moim przypadku jest trochę inaczej niż w lecie. Nie wiem jak jest z Wami:P

Może zacznę od wieczora. Tu nic si ę nie zmienia. Po umyciu żelem, nakładam na twarz nawilżający krem z Kolastyny "Young", potem nakładam kremy przypisane przez dermatologa (głównie jest to kuracja anty-trądzikowa), no i kładę się do łóżka:D.
Natomiast rano.... Tu już jest trochę więcej roboty.
Po przebudzeniu człapię do łazienki (dosłownie) i tam myje buzię żelem z Avene seria "Cleanance" do skóry trądzikowej lub tłustej. Powiem Wam, że zdziałał cuda, jeżeli chodzi o zaskórniki. No po prostu najlepszy żel Ever.  Następnie nakładam Kolastynę "Young" czekam aż się wchłonie i nakładam krem chroniący przed mrozem Farmona -20 Protect. Nie lubię go zbytnio, ponieważ bardzo źle się go rozprowadza, jest baaardzo gęsty i bieli skórę, ale jeżeli nałożymy małą ilość, rozprowadzimy go i dołożymy, to wtedy nie ma aż takiego problemu. Teraz musimy poczekać, aż się wchłonie. Ja w tak zwanym między czasie, zdążę się ubrać i ułożyć włosy. Czyli jaki z tego wniosek? Bardzo długo się wchłania, no, ale kiedy już się wchłonie, punktowo na pojedyncze wypryski używam Effaclar Duo. Na opakowaniu pisało "Nakładać go na całą twarz", a ja mówię "Nigdy!". Raz tak zrobiłam i do tej pory próbuje pozbyć się przesuszonej skóry w niektórych miejscach. Dlatego świetnie się sprawdza jako punktowy preparat. A jeżeli chodzi już o te przesuszone partie twarzy, to nakładam Cerkobalm "Balsam z b-karotenem do pielęgnacji suchej skóry" i jest rewelacyjny! Jedyna rzecz, która na serio nawilża i, dzięki której możemy się tej przesuszonej skóry pozbyć. Niestety nie mam pojęcia gdzie go dostać, ponieważ ja dostałam próbkę od dermatologa.
I jeżeli chodzi o typową pielęgnację skóry, to to jest tyle. Kiedy już wykonam wszystkie te czynności, robię makijaż i jestem, w zasadzie, gotowa do wyjścia:)

2 komentarze: