wtorek, 30 października 2012

Zimowo

Siema! Postanowiłam, że dziś pokaże wam jak ubieram się nie koniecznie w zimie, ale jak jest zimno:). Niestety nie zobaczycie mnie w tych zestawach, ponieważ nie miałam fotografa:(.
I tak zaczynamy:
Oto pierwszy zestaw:
Mamy tutaj: Kurtkę zakupioną w Charles Vogele, apaszkę kupioną na giełdzie(w Gliwicach) i czapkę bawełnianą, którą kupiłam na targu(w Kielcach)

I drugi zestaw:(niestety nie uchwyciło czapki)Ta sama kurtka, szalik chyba ze szmateksu, no i czapka
I tutaj jest czapka: jest ona z Vabbi(w Gliwicach)
No i wreszcie część, którą (przynajmniej ja) uważam za najprzyjemniejszą, i to są oczywiście buty:D
Pierwsze z nich to kozaki z Boti na nie wysokim obcasie dochodzące do połowy łydki
bardzo wygodnie, lecz jak każde buty na obcasie nie nadają się do chodzenia po lodzie. I właśnie w takich wypadkach wyciągam te oto trochę glanowate buty (nie jestem fanką glanów, ale kiedyś nie miałam wyboru, ponieważ poprzednie się rozleciały)
Tak się prezentują i jak napisałam wcześniej chodzę w nich kiedy jest niebezpiecznie na drodze (czyli w zasadzie codziennie rano tak jest i nie mam wyboru), również są wygodne i zakupione w CCC.

I tak dotarłam do końca przemowy o ubiorze zimowym, jak zawsze mam nadzieję że się spodoba i do poczytania później. Papa:*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz