czwartek, 11 września 2014

Recenzja płynu do demakijażu oczu - Nivea

 

Produkt: Nivea - płyn do demakijażu
Opakowanie - bardzo ładne, aczkolwiek ciężko się je otwiera
Czy kupię go ponownie?: Zdecydowanie NIE
Ocena: 2,5 / 6
Nivea - marka znana z delikatnych kosmetyków, które działają dobrze, za nie wielką cenę. Ale..

No właśnie, nikt nie jest idealny, tak samo jak ten oto kandydat, którego widzicie na zdjęciu powyżej.

Ale od początku...

Jest to płyn dwufazowy, przeznaczony do delikatnych okolic oczu, który, jak twierdzi producent, efektywnie usuwa nawet najbardziej wodoodporny tusz i makijaż. Pielęgnacyjna formuła chroni rzęsy. Produkt posiada ekstrakt z bławatka.
Jednak, jak wiadomo, napisać można wszystko, zazwyczaj jest tak, że wierzymy w to, o czym zapewnia nas producent.

Konsystencja jest taka, jak każdego innego płynu do demakijażu - tłusta. Ale, płyny, których używałam wcześniej nie powodowały "chwilowej ślepoty", że tak powiem. Dzięki temu płynowi, wiem jakie to uczucie i, uwierzcie mi, jeżeli jeszcze nie spotkałyście się z takim produktem, nie chcecie poczuć tego na sobie.
Jednak, żeby tego było mało, płyn ten, tak strasznie podrażnił moje oczy, że łzawiły dobre dwie godziny po zastosowaniu (nawet po opłukaniu wodą), ponadto były strasznie przekrwione i swędziały. Coś strasznego... Zdecydowanie produkt nie jest wart tych piętnastu złotych, które zostawimy w drogerii.
Płyn nie ma żadnego zapachu, natomiast opakowanie źle się otwiera, przy użyciu jednej ręki, otwarcie go jest wręcz niemożliwe.

Zdecydowanie nie jest godny uwagi i ja, na pewno, już więcej nie popełnię błędu, kupując go. Po prostu szkoda pieniędzy, kiedy nie raz za mniejszą kwotę, możemy dostać coś znacznie lepszego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz