niedziela, 1 września 2013

Relacja z kina!

Siema, siema, siema! Zaledwie 20 minut temu wróciłam do domu z kina, oczywiście:P. A jak myślicie, na czym byłam?.... Tak! Na "One Direction: This Is Us" Film był po prostu przecudowny. Zakochałam się w każdym momencie bez wyjątku. Oczywiście znając moje szczęście, coś musiało się stać. Otóż mój brat zarezerwował bilety na... WCZORAJ! Tak! Na szczęście były jeszcze wolne miejsca (razem z moją przyszłą bratową zajęłyśmy ostatnie dwa miejsca, z których jakoś dało się oglądać) i udało nam się wejść. Sala była zapełniona po brzegi, a średnia wieku wynosiła od 10 do 13 lat. Tak szczerze mówiąc, to poczułam się staro przy ty dzieciakach. Koło mnie siedziała grupka dziewczyn, których wiek, też raczej nie przekraczał 10 lat. Piszczały przez prawie cały film. A jak na końcu puścili BSE, to pisku nie było końca, a podskakiwały niczym  Niall w teledysku do OWOA Masakra jakaś po prostu.
Powiem Wam, że nawet mojej bratowej spodobał się film. Jestem z siebie dumna, a w zasadzie to z chłopców, bo całą drogę powrotną dziewczyna gadała o Harry'm. I żeby było jeszcze lepiej, pokazywała jego zdjęcia mojemu bratu!
Czyli podsumowując. Film zajebisty, występy także. Mam nadzieję, że tym dziewczyną, które już widziały TIU podobał się film, a tym, które dopiero mają zamiar go obejrzeć, przypadnie do gustu:P
Nie ma pojęcia jak ja dzisiaj zasnę, ale może nie będzie tak źle..
Do napisania, LLG!









Ps: Ahaaa, zapomniałam się zapytać. Jak tam przygotowania do pierwszego dnia w szkole? Cieszycie się, że wrócicie na "stare śmieci"? A może ktos zaczyna teraz nową szkołę? Mi został jeszcze rok w gimbazjum... Niestety...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz