niedziela, 31 sierpnia 2014

Back to school... - Przybory szkolne ;)

Gotowi na szkołę? Ja szczerze mówiąc, to nie bardzo, a jak sobie pomyślę, że za chwilę każą mi wybierać przedmioty, które będę zdawać na maturze, to mi się odechciewa jeszcze bardziej...

Ale ja nie o tym...

Jak mogą wyglądać przybory szkolne? No normalnie, kilka zeszytów, książek, może jakiś piórnik... Moje wyglądają następująco:
Kalendarz (18.99 zł w Biedronce) taaak, bo ja taka zorganizowana jestem....
Karteczki samoprzylepne do zaznaczania stron, w sumie są dla mojej Sis, ale ja mam takie same, więc... (2... chyba 49 - Biedronka)
Ołówki, czyli coś, co, chyba, każdy ma (60 gr - Tesco)
Przybory geometryczne (co roku kupowane nowe, zgadnijcie dlaczego:D) (coś koło 4 zł - Makro)
Kolorowe długopisy (7.99 Sinsay) zastanawiam się czy jeszcze sobie nie dokupić...
Kalkulator aka linijka - nie wiem za ile, dostałam ją w nagrodę za regularne chodzenie na dodatkową matmę...

Zeszyty, mam do każdego przedmiotu, nie przejmujcie się! (Wiem, że i tak się nie przejmujecie). Ceny były różne, więc ich nie wypisuję.

Książki, też mam wszystkie, bez paniki! Trzy rozszerzone przedmioty, woho, czy widzicie ten entuzjazm?

No i to co niedźwiadki lubią najbardziej, torby i plecaki! Tu widoczna tylko część mojej kolekcji.

 No i piórnik... PRZEPRASZAM ZA NIECENZURALNE SŁOWA! Ale kocham ten piórnik nad życie i jest z nim związane zbyt wiele wspomnień, żebym mogła go wymienić na inny... Cena, ok. 20 zł, gdzie? targ

I... to by było na tyle. Coś dodacie, a może coś ujmiecie? Czekam na Wasze opinie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz